top of page

Sałatka dla Córki

W naszym domu sałatki goszczą prawie codziennie. Nie dość, że to jest całkiem pożywne danie, można je zrobić codziennie w innym wariancie to jeszcze sałata znajduje się na liście produktów smartfood. Same korzyści.


Sałatę hoduję w ogródku, jednakże z marnym skutkiem. A to słaba ziemia, a to zarośnie, a to przerośnie... Co kilka lat dochodzi plaga ślimaków, które bezlitośnie zżerają liście, pozostawiając nam ledwo wystające ogonki.


W tym roku posadziłam sałatę w przydomowej (własnej roboty!, to znaczy męża;)) drewnianej donicy. Na marginesie, jeśli ktoś chciałby coś takiego do swojego ogrodu - zapraszam tutaj.



Mamy kilka rodzajów sałat, wszyscy jednak zajadamy się roszponką i kupuję ją namiętnie (czasami nawet kilka razy w tygodniu).

Dzisiaj zrobiłam nową wersję sałatki, specjalnie dla mojej córki, gdyż królem tego dania jest grillowany oscypek. A to moje dziecko mogłoby jeść codziennie.


Przepis jest, jak zwykle u mnie prosty i jak zawsze zaznaczam, że można zrobić z tego mnóstwo kombinacji.


Składniki:


-roszponka -całe duże opakowanie


-prażone laskowe orzechy (rozdrobione na przykład w moździerzu, ale nie na miazgę)-kilka sztuk


-ser pleśniowy (u mnie tym razem z zieloną pleśnią)-kilka kawałków


-sól i pieprz- do smaku


-olej (u mnie konopny) -2 łyżki


-sok z cytryny - pół łyżeczki


-oscypek- jeden dla jednej osoby


-sos albo konfitura żurawinowa - kapka czyli niecałe pół łyżeczki


-siemię lniane - szczypta na jedną osobę


Roszponkę zalewamy olejem, sokiem z cytryny i dodajemy pieprz oraz sól. Mieszamy. Wrzucamy orzechy i ser pleśniowy, ponownie mieszamy. Rozkładamy sałatkę do miseczek. Na to kładziemy ciepły zgrillowany oscypek, polewamy go sosem żurawinowym i posypujemy siemieniem lnianym.

Oczywiście proporcje można zmieniać według woli i smaku.


Petarda!


Przyznaję, widelczyk jest plastikowy. A to i nieekologiczne i niezbyt zdrowe. Na swoje usprawiedliwienie informuję więc, że został zakupiony wraz z sałatką w jakimś sklepie podczas wypadu urlopowego. Jest z nami dosyć długo, więc nie jest to jednorazowy zakup.:)


Newsletter
Subskrybuj nasz newsletter

Dziękuję za dołączenie. Jesteśmy w kontakcie:)

mojportret (1).JPG

Witaj!

Cieszę się, że jesteś!

W czym mogę Ci pomóc?

Jestem niebywale zwyczajną kobietą, która wie, że nie ma zwyczajnych osób. Wierzę w wyjątkowość każdego i mam malutką nadzieję, że za pomocą mojego pisania ktoś będzie w stanie ją w sobie odkryć. Marzę, by każdy mógł dostrzec swoją moc do pełniejszego i szczęśliwszego życia. Jestem pisarką przez małe "p" oraz psychodietetyczką, gdzie sfera psyche zajmuje główną rolę.

bottom of page