top of page

Luksus każdego dnia


Odkąd sięgam pamięcią na półce w dużym pokoju stała rzeźbiona świeca. Przedstawiała pociąg ze zwierzętami. Ojciec przywiózł ja z Niemiec. Była okazem westchnień wszystkich naszych gości. Nigdy się nie paliła, nawet przy gościach. Kiedyś w swojej naiwności podpaliłam ją i w zachwycie spoglądałam na mały płomyk oświetlający wnętrze wagonu. Zjawiskowy widok. Niestety nie dla członków naszej rodziny. Kazano mi ją natychmiast zgasić. Nie obyło się bez krzyków i pretensji.


Świeczka postała jeszcze kilkanaście lat, okrywając się warstwą coraz bardziej wilgotnego kurzu. Po przeprowadzce trafiła na stolik w salonie, w końcu po kolejnych latach wywaliłam ją po z obrzydzeniem. I po cichu, by nikt mnie nie powstrzymał.


Świeczka ta jest dla mnie symbolem marnotrawstwa chwil składających się na życie.

Teraz u mnie w domu mam co najmniej kilka pięknych świeczek, które palą się zawsze w domu podczas jesiennych dni i zimowych wieczorów. W drugiej połowie roku palę je na dworze podczas wieczorów z przyjaciółmi lub mężem i córką. Nie czekam na lepszą chwilę, bardziej dostojną, na specjalną okazję. To ja tworzę lepszą chwilę i stwarzam specjalne okazje. Zdarza się to praktycznie codziennie.


Nie zawsze tak było. Wymarzona pościel ze złotymi nićmi przeleżała w szafie dwa lata. Krucha mydelniczka przywieziona z Francji czekała na umieszczenie w łazience kilkanaście miesięcy. Maseczka z Maroka straciła ważność, bo jakoś nigdy nie znalazłam aż tak wspaniałego wydarzenia, by przed nim odżywić swą twarz.


Od jakiegoś czasu się to zmieniło. Celebruję picie pysznej kawy w pięknej filiżance, luksusowym mydełkiem mogę myć się codziennie a w restauracji nie boję się zamawiać tego, na co mam akurat ochotę - bez względu na cenę. Czerwoną szminką maluję się na zakupy w "Biedronce" a sukienki noszę bez okazji. Biały obrus zakładam, kiedy poczuję, że tego chcę. Mówię: "kocham", "lubię cię", "jesteś wspaniały" - prawie codziennie.

To ja już ustalam daty świąt.


Newsletter
Subskrybuj nasz newsletter

Dziękuję za dołączenie. Jesteśmy w kontakcie:)

mojportret (1).JPG

Witaj!

Cieszę się, że jesteś!

W czym mogę Ci pomóc?

Jestem niebywale zwyczajną kobietą, która wie, że nie ma zwyczajnych osób. Wierzę w wyjątkowość każdego i mam malutką nadzieję, że za pomocą mojego pisania ktoś będzie w stanie ją w sobie odkryć. Marzę, by każdy mógł dostrzec swoją moc do pełniejszego i szczęśliwszego życia. Jestem pisarką przez małe "p" oraz psychodietetyczką, gdzie sfera psyche zajmuje główną rolę.

bottom of page