top of page

Najlepszy keczup pod słońcem



Uważam, że jest to najlepszy keczup, jaki kiedykolwiek jadłam. Mój mąż też tak uważa. Świadczy o tym szybkość z jaką znika dopiero co otwarty słoik mojego keczupu.


Warto po raz pierwszy zrobić go w okresie zimowym, bo z letnich polskich pomidorów ten keczup jest jeszcze lepszy! Wręcz nieziemski!


Moje wersja jest dla leniwych albo sprytniejszych - jakie kto woli nazewnictwo. Nie obieram pomidorów ze skórki, nie odkrawam zielonych części. Po prostu dokładnie mielę i nikt nie narzeka.



Składniki na około cztery 200 ml słoiki:


1,5 kg pomidorów

1 cebula

3 ząbki czosnku

4-5 suszonych pomidorów

40 g cukru żelującego 1:3 (próbowałam robić bez cukru, niestety - rezultat mnie nie zadowolił)

pół łyżeczki kardamonu

1/4 łyżeczki pieprzu

1 łyżeczka ostrej papryki

1/4 łyżeczki mielonego ziela angielskiego

szczypta gałki muszkatołowej

1/4 łyżeczki cynamonu

1 łyżeczka soli

20 ml octu jabłkowego


Przygotowanie:

Pomidory, cebulę i czosnek mielimy na gładką masę. Dodajemy pozostałe składniki, doprowadzamy wszystko do wrzenia. Następnie zmniejszamy ogień i gotujemy 2-3 godziny tak, by uwalniała się para. Kiedy keczup jest gęsty, przelewamy do słoików, zakręcamy i przewracamy do góry dnem. Tak zapasteryzowane słoiki wytrzymają około miesiąca, nie ma potrzeby ich zagotowywać, gdyż keczup błyskawicznie znika:).




Newsletter
Subskrybuj nasz newsletter

Dziękuję za dołączenie. Jesteśmy w kontakcie:)

mojportret (1).JPG

Witaj!

Cieszę się, że jesteś!

W czym mogę Ci pomóc?

Jestem niebywale zwyczajną kobietą, która wie, że nie ma zwyczajnych osób. Wierzę w wyjątkowość każdego i mam malutką nadzieję, że za pomocą mojego pisania ktoś będzie w stanie ją w sobie odkryć. Marzę, by każdy mógł dostrzec swoją moc do pełniejszego i szczęśliwszego życia. Jestem pisarką przez małe "p" oraz psychodietetyczką, gdzie sfera psyche zajmuje główną rolę.

bottom of page