O sile myśli a tym samym nastawienia na nasze ciało i samopoczucie będę pisać jeszcze dużo. Aż sama się dziwię, że jeszcze o tym nie wspominałam.
Dispensa, Moorjani, Eden czy Pogorzelska - to nazwiska, które przewijają się, kiedy wspomina się o sile wiary i moc myśli.
Dzisiaj chcę opisać pewne badania, o których pisze dr Christianie Northrup w "Sekrety wiecznie młodych kobiet". Zaczęto je w 1986 roku, a polegało na długoletnim obserwowaniu zakonnic. Przyglądano się dwudziestoletnim kobietom, które wstępowały do klasztoru. Celem badania było zobaczenie co odróżnia kobiety, które zachorują na starość na chorobę Alzheimera od tych wciąż zdrowych.
Na początku kazano dziewczynom napisać swoją autobiografię. Okazało się, że wśród tych, które zrobiły to używając kwiecistego języka, zachorowalność wyniosła tylko 10%. Natomiast w drugiej grupie (gdzie używano prostych zdań) współczynnik zachorowalności sięgał aż 80%!
Badanie to sugeruje, że zaangażowanie w swoje doświadczenia oraz czerpanie przyjemności z życia chroni zdrowie mózgu.
Dodatkowo okazało się, że zakonnice z pierwszej grupy miały w mózgu tyle samo płytek miażdżycowych co te z drugiej grupy.
Jak podkreśla Northrup "zdrowy umysł i duch może istnieć w ciele, któremu daleko od niedoskonałości".
Przeczytaj też:
Comments