top of page

Jak mądrze pomagać?



Ot, i skończyła się moja pierwsza wyprawa medytacyjno-odżywcza na Zanzibar. Niesamowita przygoda, mnóstwo wrażeń. O tym wszystkim przeczytasz tutaj.


😊Były piękne zdjęcia, były też wzruszające słowa o spełnianiu marzeń.

🍭Instagramowo-Facebookowo. 🍭

Nie tylko po to tam pojechaliśmy. Głównym celem przy organizacji naszej wyprawy medytacyjno-odżywczej było, jest i będzie poznawać ludzi, szczególnie tych miejscowych. I pomóc, jak się tylko da.


🙌🏻Pomagać jednak też trzeba umieć. Kiedy szliśmy odwiedzić miejscową szkołę, nasz przewodnik zaproponował, żebyśmy kupili cukierki dla dzieci. Złapałam się za głowę!!! Serio?! Hmmm... Dla nas koszt właściwie żaden, nagroda w postaci szczęśliwych dzieciaków natychmiastowa. Jednak z tylu głowy kołatało: „Można było się przygotować już w Polsce i kupić po zeszycie czy po ołówku a nie faszerować cukrem, szczególnie że z dentystą to tam krucho”. No cóż, mądry Polak po szkodzie.


Takich jak ja, widziałam tutaj więcej. Na powyższym zdjęciu jestem z Hasanim- chłopcem z upośledzeniem, który cały dzień kwitł pod sklepem, naciągając turystów na słodycze. Myślę, że spokojnie wciągał z 5 paczek czipsów i 4 batony, a popijał to wszystko 5 coca-colami. Codziennie. 😔

Hasani lubi proste i łatwe życie. Szkoły nie lubi, a że w Tanzanii nie ma obowiązku szkolnego pałęta się to tu to tam (najczęściej pod sklepem właśnie). Nie wszyscy rodzice mają świadomość ważności edukacji i nie wszyscy potrafią korzystać z możliwości dla swoich potomków, jakie na przykład stworzył im Coco (na filmiku), były barman a obecnie fundator 5 szkół w całej Tanzanii!

W jednej z nich @school.of.hope byliśmy, żeby przekazać artykuły szkolne dla dzieci oraz rysunki od przedszkolaków z „Mikołajka” w Miłoszycach.



Coco pokazuje mądrą pomoc💞. Wierzy w edukację i widzi jej pozytywny wpływ. Obecnie w tej szkole uczy się za darmo 216 dzieci. Korzystają z pomocy 12 nauczycieli, których wypłata uzależniona jest od dotacji. W końcu najważniejsze jest, by najpierw zapewnić dzieciakom wodę oraz porcję owsianki. Miesięczny koszt utrzymania takiej szkoły to około 200 dolarów, czyli 800 zł.

🆘Ty też możesz mądrze pomóc, wpłacając chociażby 10 zł na konto szkoły. Znajdziesz je na @school.of.hope

———-













💚Twój psychodietetyk💚




Odwiedź mnie

na

<-Instagramie

lub







Reklama


Comments


Newsletter
Subskrybuj nasz newsletter

Dziękuję za dołączenie. Jesteśmy w kontakcie:)

mojportret (1).JPG

Witaj!

Cieszę się, że jesteś!

W czym mogę Ci pomóc?

Jestem niebywale zwyczajną kobietą, która wie, że nie ma zwyczajnych osób. Wierzę w wyjątkowość każdego i mam malutką nadzieję, że za pomocą mojego pisania ktoś będzie w stanie ją w sobie odkryć. Marzę, by każdy mógł dostrzec swoją moc do pełniejszego i szczęśliwszego życia. Jestem pisarką przez małe "p" oraz psychodietetyczką, gdzie sfera psyche zajmuje główną rolę.

bottom of page