top of page

Główne rady dietetyczne


Tak jak już wiecie, nie zajmuję się układaniem diet a informowaniem o zdrowym odżywianiu i jego wpływie na nasze ciało i umysł.


Jako, że tak jak wielu lubię mieć wiedzę podaną uporządkowaną a najlepiej w punktach, postanowiłam zebrać dla was główne rady dietetyczne (tak zwane, nie o typową dietę jako restrykcję mi chodzi).


1. Słuchaj swojego organizmu - podstawowa i główna zasada. Na tym właściwie mogłabym zakończyć, ale wiem że zostanie niedosyt. Ja dosyć długo nie rozumiałam tego stwierdzenia i było ono dla mnie irytujące wręcz. Podejrzewam więc,, że i dla was może to być niewystarczające.:)


2. Przynajmniej połowę talerza powinny zajmować warzywa. Świetny i prosty sposób na upewnienie się, że ty i twoja rodzina dostarczycie tego, co niezbędne swoim organizmom. Dzieciom przy obiedzie nie mówcie: "Zjedz jeszcze trochę kotlecika" tylko: "Zjedz jeszcze trochę suróweczki" (chociaż pamiętamy, że do jedzenie nie zmuszamy).


3. Idąc do sklepu, zrób listę zakupów i upewnij się, że będziesz miał na niej wystarczającą (czyli dużo) ilość warzyw i owoców.


4. Deser bierz z natury - truskawki czy brzoskwinie potraktuj jako słodycz. To dostarczy ci składniki odżywcze oraz złagodzi lub całkowicie zastąpi ochotę na niezdrowy cukier.


5. Jedz zróżnicowanie, czyli jedz różnorodne, a jakże, warzywa. W ten sposób będziesz mógł przyswoić jak najwięcej fitozwiązków, witamin i minerałów.



6. Kobiety musza pamiętać o jedzeniu codziennie około 200 gramów zielonych warzyw liściowych, które chronią przed rakiem piersi.


7. Rośliny strączkowe trzy razy w tygodniu plus orzechy i nasiona. Źródło białka i niezbędnych aminokwasów. Wszystko to potrzebuje nasz organizm.


8. Mięso raz-dwa razy w tygodniu. Ból dla wielu, szczególnie mężczyzn.


9.Ograniczaj nabiał. Różnie źródła naukowe podają. Ja przychylam się do wersji najwięcej raz dziennie (mała porcja, nie mleko!). Ale tu przypominam o zasadzie nr 1.


10. Ryby dwa-trzy razy w tygodniu z naciskiem na "trzy":). O rybach się zapomina, a w zwykłych supermarketach można kupić naprawdę smaczną i świeżą rybę (fakt, że dużo droższą niż mięso).


11. Niezbędne tłuszcze. Oliwa (najmniej kontrowersyjna dlatego najbardziej ulubiona przeze mnie), oleje z orzechów i nasion, masło klarowane, olej kokosowy (taki kiedyś modny, teraz odrzucony, nie mam zdania specjalnie na jego temat, osobiście mało używam).

12. Zakochaj się w przyprawach i ziołach (o ile jeszcze ich nie używasz). Pomagają ograniczyć sól, poprawiają smak potrawy i zawierają mnóstwo pierwiastków śladowych korzystnych dla naszego organizmu.


13.Doprawiaj świeżym chilli i świeżym sokiem z cytryny. Dzięki witaminie C w nich zawartej, łatwiej przyswajamy żelazo.


14. Ogranicz: cukier, sól, wędliny, produkty przetworzone, czerwone mięso, tłuszcze trans i utwardzone, alkohol.


15. Pij głównie wodę (na temat wody można pisać elaboraty, to w innym poście), herbatki ziołowe, soki (najlepiej świeżo wyciskane, z kartonu odpadają).



16. Kończ posiłek, zanim będziesz całkowicie syty (łatwo mówić, kiedy wszystko takie pyszne i zróżnicowane). Czym innym jest uczucie pełności a czym innym sytości (patrz:punkt 1).


17. Jedz przy stole bez dodatkowych wzmacniaczy (typu telewizor, telefon). Do tego powoli i dokładnie żuj.


18.Rób co najmniej trzygodzinne przerwy między posiłkami. Organizm będzie miał czas strawić i odpocząć.


19. Nie obżeraj się na noc. W ogóle się nie obżeraj.


20. Ruch. Bez komentarza tym razem, no bo wiadomo;).



21. Odstępstwo nie jest przestępstwem. Jeśli nie uda ci się zastosować wszystkich zasad od razu albo od czasu do czasu złamiesz którąś z nich, kompletnie się tym nie przejmuj. Myślisz, że ja się do nich stosuję w stu procentach???



Ufff, zmęczyłam się. Tyle tego. A człowiek chciałby i wcinać czekoladki, i być zdrowym. Jeść i oglądać ulubiony serial (dobre zarządzanie czasem?). Siedzieć albo leżeć i mieć gibkie oraz umięśnione ciało.

Tych dwadzieścia jeden zasad warto podeprzeć a nawet umieścić na fundamencie dbania o psychiczny aspekt naszego zdrowia. Praca z emocjami, programami, radzeniem sobie ze stresem... Dużo o tym piszę na blogu.


I ostatnia...

...zasada poza zasadami.

Zawsze masz wybór.


A jeśli już teraz jesteś gotowa na zmiany w swoim życiu, zapraszam do kontaktu.


Pokażę, wesprę, pomogę.

Wierzę, że możesz, potrafisz i dasz radę!



Zapraszam na sesję online.

Napisz do mnie!


Już się cieszę na spotkanie z Tobą:)



Newsletter
Subskrybuj nasz newsletter

Dziękuję za dołączenie. Jesteśmy w kontakcie:)

mojportret (1).JPG

Witaj!

Cieszę się, że jesteś!

W czym mogę Ci pomóc?

Jestem niebywale zwyczajną kobietą, która wie, że nie ma zwyczajnych osób. Wierzę w wyjątkowość każdego i mam malutką nadzieję, że za pomocą mojego pisania ktoś będzie w stanie ją w sobie odkryć. Marzę, by każdy mógł dostrzec swoją moc do pełniejszego i szczęśliwszego życia. Jestem pisarką przez małe "p" oraz psychodietetyczką, gdzie sfera psyche zajmuje główną rolę.

bottom of page