top of page

Dieta niskoinformacyjna


Pewno już zauważyliście, że w ogóle nie pisze o dietach znanych i mniej znanych, modnych jeszcze albo już nie.


Podkreślać będę bez ustanku - nie stosuję żadnych diet ani w swoim przypadku ani u moich klientów. Nie wierzę w diety po prostu. Są one nieskuteczne i bardzo często rujnują zdrowie fizyczne i psychiczne osoby odchudzającej się.


Ale dzisiaj zrobię wyjątek i przedstawię wam dietę-cud, którą stosuję od dawna i każdemu polecam!


Jest to dieta niskoinformacyjna.


Jesteśmy skażeni informacją. Wszędobylską, panoszącą się jak niechciany gość (nie chcę napisać "teściowa";)) w naszym domu. Wyzierającą z każdego kąta, z każdej kieszeni i czyhająca zza każdego rogu. Zbieramy te wszystkie wiadomości, newsy, , adnotacje, przepisy, doniesienia, komunikaty, ciekawostki, instrukcje, przekazy, relacje, wskazówki,zapowiedzi, zawiadomienia, myśli, oceny, opinie,spostrzeżenia, wizje, prognozy, objaśnienia i interpretacje. Uffff... Do tego dochodzą niezbyt mądre filmiki i nie zawsze śmieszne memy. Rozmowy z dziećmi, partnerem, rodziną bliższą i dalszą, wymiana zdań z szefem, plotki ze współpracownikami i narzekania z sąsiadami. Plus wieczny monolog w naszej głowie.


Nic dziwnego, że zaczynamy wariować, a w najłagodniejszym przypadku bywamy sfrustrowani. Nie umiemy się skupić na ważnych rzeczach, ważnych dla nas - nie dla innych. Nie znamy siebie i nie umiemy poprowadzić swojego życia w kierunku naszych marzeń. Tracimy czas na oglądanie seriali, zamiast tworzyć swój film. Wolimy narzekać na pogodę (chociaż nie mamy żadnej mocy, by ją zmienić) niż szukać rozwiązań naszych problemów. Wybieramy obmawianie innych zamiast doskonalić siebie.


Jesteśmy energią. Czujemy siebie energetycznie i wszystko co jest wokół nas, a więc wszystko co "wchłaniamy" ma na nas wpływ. Oglądamy smutny film - sami stajemy się smutni, słuchamy o wypadkach i morderstwach - zaczynamy być zdenerwowani i rozdrażnieni. To wszystko nas osłabia, zaczynamy tkwić w beznadziejnym zastoju, bo przecież kiedy tyle wokół nas zła, przemocy i kłamstwa, nie ma sensu niczego zmieniać. Mówią nam, że się nie da, więc wierzymy, że się nie da.


Na diecie niskoinformacyjnej bez wątpienia schudniesz. Nie będzie to strata kilogramów ciała ale kilogramów brudu mentalnego. Twój umysł odpocznie i zacznie stawiać się do nowych zadań z większą mocą. Skoncentruje się na tym, co naprawdę ważne i poprowadzi cię tam, gdzie chcesz być.

Comments


Newsletter
Subskrybuj nasz newsletter

Dziękuję za dołączenie. Jesteśmy w kontakcie:)

mojportret (1).JPG

Witaj!

Cieszę się, że jesteś!

W czym mogę Ci pomóc?

Jestem niebywale zwyczajną kobietą, która wie, że nie ma zwyczajnych osób. Wierzę w wyjątkowość każdego i mam malutką nadzieję, że za pomocą mojego pisania ktoś będzie w stanie ją w sobie odkryć. Marzę, by każdy mógł dostrzec swoją moc do pełniejszego i szczęśliwszego życia. Jestem pisarką przez małe "p" oraz psychodietetyczką, gdzie sfera psyche zajmuje główną rolę.

bottom of page