Post zaktualizowałam w styczniu 2021 r.
"Pożywienie zmienia się w krew, krew w serce i mózg, materię myśli i emocji. Pożywienie człowieka jest fundamentem kultury i uczuć. Jeśli chcecie, by lud był lepszy, miast prawić kazania o grzechu, dajcie mu lepiej jeść. Człowiek jest tym, co je."
Ludwig Feuerbach
"Człowiek jest tym co je" ile razy to słyszałeś? Dużo. Bardzo dużo. Za dużo.
Wiesz jednak skąd w ogóle się to wzięło, co oznaczało pierwotnie i kto to powiedział?
Jeśli uważnie czytasz, to już wiesz kto. Kilka linijek wyżej jest imię i nazwisko autora tego nazbyt popularnego, aczkolwiek bardzo mądrego przesłania.
Ludwig Feuerbach - filozof niemiecki żyjący w XIX w., niektórzy nazywają go pierwszym przedstawicielem gastrozofii :)
Doszedł on do wniosku, że to co robimy, jak działamy i myślimy ma ma ścisły związek z pożywieniem. Obecnie istnieje mnóstwo dowodów naukowych potwierdzających taką tezę (przeczytaj chociażby Mikroby w naszych jelitach mają wpływ na nasze zachowanie ), wtedy jednak to było co najmniej zaskakujące podejście. Dla naszego bohatera "otwarte usta" stanowiły "wrota w głąb natury". Czyż nie piękne podejście?
Feuerbach podawał za przykład Irlandczyków. Twierdził, że głównym powodem ich przegranych walk przeciwko Anglikom jest ubogie jedzenie, jakie spożywają a konkretnie winił ziemniaki. Były one ówczesnym pożywieniem biedaków, chłopów i robotników. Filozof udowadniał na przykładzie Irlandczyków, że jeśli je się jak przegrani to i myśli się jak przegrani, a więc i przegrywa w końcowym efekcie.
Podsumowując, Feuerbach sądził że głównym wyznacznikiem sposobu myślenia jest dieta. Mimo, że nie był ani lekarzem ani dietetykiem tym bardziej, przypominam. "W pałacu myśli się inaczej niż w chacie" - to jego kolejne słowa obrazujące opisaną filozofię.
Obecnie już wiemy, że to najczystsza prawda. To co włożymy, wyjmiemy w postaci zdrowego ciała i pięknej sylwetki (ogólnie mówiąc). Ze śmieci uda się zbudować jedynie marną konstrukcję.
Nasze ciało wciąż się zmienia. Wymienia komórki z oszałamiającą prędkością.
Każdy organizm zawiera jakieś 37 bilionów komórek. Co sekundę (!) zastępowane jest ponad 810 tysięcy komórek. Wyściółka naszego układu trawiennego tworzy się zupełnie od nowa co cztery dni. Tkanka płuc co pięć. Szkielet w 10% ulega wymianie co roku. Nawet serce się regeneruje, co odkryto zupełnie niedawno.
Ogólnie co rano patrzysz na inną osobę, ponieważ twoje ciało od wczoraj wymieniło około 60 miliardów komórek! Codziennie budujesz je od nowa z tego, co mu dostarczasz. "Kształtujesz jakość jego komórek dzięki materiałowi, takiemu jak spożywany przez ciebie pokarm i wypijana woda. Kiedy jesz wysokiej jakości pokarm, twoje ciało ma surowiec, dzięki któremu może zbudować wysokiej jakości białka będące molekularnym budulcem komórek. Kiedy jesz pokarm złej jakości, ciało dostaje kiepski materiał do budowy nowych białek. Gdy w pożywieniu brakuje ważnych składników odżywczych, twoje ciało jest zmuszone do kompromisów, a te mogą w końcu poczynić wiele szkód dla twojego zdrowia" - czytamy w "Myśli to materia" dr.Dawsona Churcha, świetnej książce o której na pewno napiszę.
Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę, że żyjemy w skażonym (w mniejszym bądź większym stopniu) środowisku i to ma również wpływ na naszą "wewnętrzną" budowę ciała, jak i technologia niebieskiego światła, czyli ogólnie elektronika bez której nie dajemy rady już żyć. Tych czynników znalazłoby się sporo, jednakże na wiele z nich nie za bardzo mamy wpływ. A na jakość jedzenia, na jaką decydujemy się każdego dnia - mamy (prawie) zawsze. Warto o tym pamiętać, ładując w dyskoncie wózek tanimi pasztetami i białą mąką.
Zasłaniamy się wymówkami (sprawdź post Fast (Vege) Food) , tymczasem gorzka prawda jest taka: jesteśmy coraz bardziej otyli a zarazem niedożywieni. Niedawno (październik 2020 r.) naukowe czasopismo "Lancet" (pełen raport tutaj) opublikowało zatrważające informacje, że 11 milionów ludzi umiera przedwcześnie z powodu nieodpowiedniego odżywiania się. Badanie przeprowadzono w 204 krajach. Okazuje się, zapadamy na coraz więcej chorób serca, cierpimy na cukrzycę i inne choroby przewlekłe.
Pamiętaj, że zdrowe odżywianie nie jest wcale ani męczące ani drogie, ani niesmaczne! Za to jest świetną przygodą ku świetnemu zdrowiu i życiu w radości. Serio, ja to wiem:)
Przeczytaj też:
Comments